środa, 6 maja 2020

Be or not to be

Witajcie Kochani! Mamy dość dziwne czasy, prawda? Ostatnie dwa miesiące przesiedziałam w domu, nie ze względu na to, że się bałam, ale ze względu na to, że moja mama bywa przewrażliwiona i nad wyraz ostrożna. Mogę stwierdzić, że minione miesiące z pewnością nie należały do normalnych. Bywały chwile ciszy, płaczu, radości, chwile bez chwil. Było dziwnie, spokojnie, cicho, głośno i czasem w ogóle nie bywało. Dzisiejszy post z pewnością też nie należy do normalnych, a może należy? Sama nie wiem. 


Skąd w ogóle wziął się dzisiejszy pomysł na posta? No i przede wszystkim wena? Mam za sobą dość intensywny, produktywny i intrygujący dzień. To wszystko zawdzięczam przede wszystkim pewnej osobie, która napisała mi coś co mnie w jakiś sposób "odświeżyło". To było przyjemne doświadczenie, bo w końcu się otrząsnęłam z mojego dwumiesięcznego "snu". Wiem, że czytasz tego posta i z tego miejsca jeszcze raz Ci dziękuję. Chciałabym się z Wami podzielić też jeszcze jedną rzeczą, która sprawiła, że jestem tu z Wami. Tego posta piszę dla Was chwilę po obejrzeniu jednego z tych "dających do myślenia" filmów. Zapewne zastanawiacie się o jaki film chodzi? (Gwiazdka - Stargirl 2020). Uważam, że jest to "jeden z tych" filmów, które warto obejrzeć. Nie chce pisać o tym filmie nic więcej, nawet nie wiem co miałabym napisać. Jednak jeżeli jesteście ciekawi to mogę go polecić z całego serduszka. Naprawdę warto!


" A teraz, proszę, zamknij oczy.
Wsłuchaj się w bicie swojego serca,
Wsłuchaj się w muzykę jaką Ci ono gra.
Weź głęboki oddech i wstrzymaj go na chwilkę,
Teraz, wypuszczając wstrzymane powietrze -
Otwórz usta i KRZYKNIJ!
Wykrzycz wszystko:
swoje uczucia,
swoje myśli,
swoje żale
i swoje radości.
Lepiej?
To teraz się uśmiechnij
I brnij dalej przez życie.
Ale pamiętaj, że zawsze możesz po prostu...
Zamknąć oczy." - Niezdara

Kochani, nawiązując do tego co napisałam powyżej. Proszę Was, zamknijcie oczy. 
Zamknijcie oczy, kiedy poczujecie się źle, 
kiedy poczujecie się samotni, 
kiedy poczujecie przytłoczeni tym wszystkim co Was otacza,
kiedy nie macie siły,
kiedy myślicie, że to nie ma sensu,
kiedy po prostu nie jesteście w stanie sobie poradzić
- po prostu zamknijcie oczy i wykrzyczcie to wszystko.
Pamiętajcie, że nigdy nie jesteście sami ze sobą. Obok siebie macie swoich bliskich, znajomych, a nawet nieznajomych, którzy zawsze wyciągną do Was pomocną dłoń - jeżeli właśnie o to poprosicie. Nie bójcie się prosić o pomoc, nie bójcie się krzyczeć, gdy sobie nie radzicie. 
Taka moja mała rada. Mój Kochany Czytelniku, jeżeli chcesz sobie sam poradzić z czymś co Cię przytłacza i nie chcesz pomocy od ludzi - to pamiętaj, że jest przy Tobie jeszcze mały ktoś - Ty sam!

"Muzyka bezpośrednio dotyka serca, niezależnie jak mały czy oporny umysł ma słuchacz."


Niezdara

1 komentarz: