wtorek, 15 marca 2016

Hello it's me

Coś długo nie pisałam ostatnio żadnego posta i dlatego na początku przepraszam. Za chwilę wezmę się za nadrabianie zaległości na innych blogach i oczywiście komentowanie, do którego Was też zapraszam ;). Mogę się już pochwalić, że w ubiegły tydzień zaliczyłam z wynikiem pozytywnym kurs na wychowawcę wypoczynku, z czego jestem bardzo dumna ^^. Ponadto zdecydowałam się, że będę kontynuowała pisanie mojej książki którą zaczęłam szmat czasu temu. Myślałam też nad wydaniem własnego tomiku wierszy, ale to w przyszłości. Teraz chciałabym się skupić na najważniejszych rzeczach:
  • MATURA, która zbliża się WIELKIMI krokami







  • GROMADA, nad którą muszę popracować w końcu za chwilę kolonia :)

  • RODZINA, czas by gdzieś wyjechać wspólnie


  • PRZYJACIEL, czas by poświęcić mu czas

  • KSIĄŻKA, bum bum bum kiedyś trzeba ją pisać, a wena i zamierzenia są


Moje myśli znajdują się gdzieś poza ciałem,
Buszują po pokoju przegrzebując każdy jego zakątek.
Nie skupiam się nad tym wierszem ani nad jego morałem,
Ponieważ ma to samo znaczenie co ten nieporządek.

Rozważania o nauce zostały w tej chwili porzucone,
Stały się odległym i bezsensownym zadaniem.
Ale szkoła już jutro i muszą one zostać zmuszone
Do działania, które będzie jednym wielkim pytaniem.

Wierszyk o tym bezsensie zbliża się do końca
I spotka go ten sam los co ta notatka,
Do wianka je dołożę, jak kwiatek do kwiatka,
Założę go na głowę i będę oglądać wschód słońca.

Niezdara







2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawie napisane. Będę tu zaglądać razem z moją nastoletnią córką. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wschód słońca najlepiej oglądać z kimś :) Wtedy jest jeszcze lepszy. A co do matury to na pewno sobie poradzisz ;) Grunt to pozytywne myślenie(wiem, łatwo mówić,ale wspominać trzeba) ;D

    OdpowiedzUsuń