"Historia pruje się delikatnie jak stary sweter. Wiele razy była łatana i cerowana, splatana na nowo, by bardziej odpowiadała rozmaitym osobom, wciskana do pudła pod zlewem cenzury, by czekać tam, aż potną ją na ścierki propagandy. Jednak zawsze wyrywała się i powracała do dawnego, znajomego kształtu. Historia ma zwyczaj zmieniać ludzi, którzy myślą, że ją zmieniają. Zawsze trzyma w rękawie kilka dodatkowych asów. Radzi sobie już od bardzo dawna."
Dzisiaj kolejna refleksyjna notka, czyli lekcja historii. Spokojnie nie będę tu opowiadała o takiej historii o jakiej uczymy się w szkołach czy na uniwersytetach. Tu chodzi o zupełnie inną historię. Chodzi tu o NASZĄ historię. Naszą własną, prywatną historię.
"Wiele, bardzo wiele ludzi przeżywało taki sam zamęt duchowy i moralny, jaki ciebie teraz ogarnął. Szczęściem, niektórzy z nich opisywali swoje przeżycia. Będziesz mógł dużo się od nich nauczyć, jeżeli zechcesz. Podobnie jak inni będą mogli nauczyć się czegoś od ciebie, jeśli kiedyś okaże się, że masz coś do powiedzenia. Piękna, wzajemna wymiana. To nie jest pogram szkolny. To historia. Poezja.
Jerome David Salinger – Buszujący w zbożu"
PRZESZŁOŚĆ
Zastanawialiście się kiedyś nad historią swojej rodziny? Nie chodzi mi o historie sprzed kilku lat, tylko historie sprzed kilkuset lat. Zazwyczaj słysząc opowiadania naszych dziadków, babć uciekamy lub zmieniamy temat nie będąc zainteresowani co się działo w ich przeszłości. Jednak czasem warto posłuchać, ponieważ historia którą usłyszymy może nas zaskoczyć. Może jest coś wartego zapamiętania. Takie historie rodzinne przekazuje się z pokolenia na pokolenie i nie muszą one wcale być nieciekawe.
"Ludzie zapamiętują to, co chcą zapamiętać, a nie to, co działo się w rzeczywistości. Każdy bowiem barwi ją po swojemu, każdy w swoim tyglu czyni z niej własną miksturę. Dotarcie więc do przeszłości jako takiej, takiej, jaka była ona naprawdę, jest niemożliwe, dostępne są nam tylko różne jej warianty, mniej lub bardziej wiarygodne, mniej lub bardziej dziś nam odpowiadające. Przeszłość nie istnieje. Są tylko jej nieskończone wersje."
TERAŹNIEJSZOŚĆ
▲
|
▼
▼
PRZYSZŁOŚĆ
Te czasy się łączą. Teraźniejszość rodzi się z przeszłości, a przyszłość z połączenia ich obu. Nie chciałabym pisać tylko o historii swojej rodziny. Ale jedno wynika z drugiego. Nie ważne jakbyśmy się zapierali rękami i nogami to i tak nie wygramy z historią i się jej nie pozbędziemy bo ona żyje w nas. To my ją tworzymy i po części to my piszemy swój los. Jakby tak się zagłębić w historię swojej rodziny i dokopywać się do najgłębszych zakamarków odkrylibyśmy niesamowite tajemnice. Więc poznajmy najpierw tą najbliższą historię, potem zacznijmy się w nią powoli zagłębiać a na końcu pozostawmy swoją historię. Zastanówcie się teraz póki macie czas.. Czy swoim dzieciom/wnukom/ swojemu potomstwu będziecie potrafili opowiedzieć o ich rodzinie? O ich dziadkach, pradziadkach? Czy będziecie potrafili opowiedzieć im o historii?
Mogłabym pisać godzinami o tym temacie jednak napiszę tylko jedno..
Zacznij tworzyć historię, pamiętając też o historii którą napisali Twoi przodkowie. Powodzenia!
"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy.
Andrzej Sapkowski – Sezon burz"
Te czasy się łączą. Teraźniejszość rodzi się z przeszłości, a przyszłość z połączenia ich obu. Nie chciałabym pisać tylko o historii swojej rodziny. Ale jedno wynika z drugiego. Nie ważne jakbyśmy się zapierali rękami i nogami to i tak nie wygramy z historią i się jej nie pozbędziemy bo ona żyje w nas. To my ją tworzymy i po części to my piszemy swój los. Jakby tak się zagłębić w historię swojej rodziny i dokopywać się do najgłębszych zakamarków odkrylibyśmy niesamowite tajemnice. Więc poznajmy najpierw tą najbliższą historię, potem zacznijmy się w nią powoli zagłębiać a na końcu pozostawmy swoją historię. Zastanówcie się teraz póki macie czas.. Czy swoim dzieciom/wnukom/ swojemu potomstwu będziecie potrafili opowiedzieć o ich rodzinie? O ich dziadkach, pradziadkach? Czy będziecie potrafili opowiedzieć im o historii?
Mogłabym pisać godzinami o tym temacie jednak napiszę tylko jedno..
Zacznij tworzyć historię, pamiętając też o historii którą napisali Twoi przodkowie. Powodzenia!
"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy.
Andrzej Sapkowski – Sezon burz"
Niezdara
Często zastanawiam się kim były osoby z mojej rodziny 50 pokoleń wcześniej itd. Fajnie było by się dowiedzieć, masz rację historia nigdy się nie skończy. Uwielbiam przechowywać zdjęcia lub ważne dla mnie przedmioty by kiedyś móc je pokazać następnym pokoleniom :D
OdpowiedzUsuńhttp://xartday.blogspot.com
Dawno nie widziałam tak oryginalnego postu. Ja ogólnie nie interesuję się historią rodziny, bo z większością osób nie mam kontaktu, bądź te osoby już nie żyją, co wiąże się z tym, że nigdy nie widziałam ich na oczy. Po prostu nie ma czym się interesować, kiedy nawet nie znało się tych ludzi.
OdpowiedzUsuńMój kawałek Internetu
Bardzo ciekawy, orginalny post :D
OdpowiedzUsuńZapraszamy http://nastoletniaaperspektywaa.blogspot.com/ :)
Trzeba zacząć pisać historię i postarać się, żeby była jak najlepsza :)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Każde dziś to jutro. :)
OdpowiedzUsuńSuper post!
OdpowiedzUsuńpooositivee.blogspot.com
Przyznaje się bez bicia, że będąc dzieckiem uciekałam od opowieści z dawnych lat mojej rodziny. Ale teraz kiedy jestem starsza chętnie je słucham i nawet sama pytam! Nawet nie wiedziałam, że moja rodzina by taka była jaka jest! :o
OdpowiedzUsuńDla mnie historia mojej rodziny jest bardzo ważna i od małego podpytywałam w domu o to, jak kiedyś było i jak się żyło moim przodkom :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, który naprawdę daje do myślenia :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie olamyfashion.blogspot.com
Bardzo mądry i ciekawy tekst, dodając te cytaty dałaś mu świetny nastrój.
OdpowiedzUsuńMój blog ---> KLIK